I tyle, na razie dron idzie w odstawkę. Przynajmniej do czasu, kiedy nie zrobię Świadectwa Kwalifikacji i nie będę mógł w pełni legalnie oraz zgodnie z prawem polatać bliżej zabudowy. Czyli pewnie do czerwca/lipca. To co chciałem to ograłem. Myślę, że i niektórym mieszkańcom sprawiło radość to, że mogli zobaczyć swoją wieś „z góry”. A tymczasem… cisza… i czas na to, aby pomyśleć o bardziej ambitnych i możliwych do realizacji pomysłach.

…odbędzie się w Sobotę, 15 kwietnia o godzinie 10, w Okuniowcu u Pani Reginy Zylkanis.

To jest ten czas, aby na chwilę odciąć się od „tego świata”: facebooka, mediów, pracy. Podjąć wyzwanie, wyruszyć w drogę, zagłębić się w treść rozważań i odnieść je do swojego życia. Dla osób wierzących, to też czas na modlitwę i zbliżenie się do tego, co czuł Jezus podczas swojej ostatniej drogi. Bez względu na to, czy ktoś jest wierzący, poszukujący, czy może na bakier z kościołem na ekstremalnej drodze krzyżowej jest dla niego miejsce. Idzie się w ciszy, milczeniu, głównie indywidualnie – przeżywa osobiście. Każdy, coś innego z tego doświadczenia wynosi – jest to dla każdej ze stron szansa/bodziec do zmiany. A co dalej? To tylko zależy od Ciebie. Do zobaczenia jutro na trasie.